Chociaż poznaliśmy miejscowe zwyczaje i język, wciąż wywołuje uśmiech sytuacja, kiedy po kilku wymianach zdań ktoś mówi: „Dobro pričaš na srbski. Gdje si naučio?” (Dobrze mówisz po serbsku. Gdzie się nauczyłeś?). O tym, jak skomplikowane jest pytanie, jakiego właściwie języka się uczymy, przeczytasz we wcześniejszym wpisie.
Tak, Trebinje należy do Republiki Serbskiej, wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny. I nie da się tego nie zauważyć. Wjeżdżając, widzisz serbskie flagi. Wiele napisów jest tylko cyrylicą. Folder w punkcie turystycznym dostaliśmy w dwóch wersjach: serbski (cyrylica) i angielski.
Więc tak — znamy język, ale cały urok mija, gdy trzeba coś przeczytać cyrylicą. Niestety, nie znamy. Żeby zapłacić za parking, trzeba wysłać jakiegoś SMS-a, ale nic nie rozumiemy. Na szczęście jest też parking z tradycyjną maszyną.
Poniżej dzielimy się opisem i zdjęciami kilku miejsc, które naszym zdaniem warto zobaczyć w Trebinje. Ze względu na upał odpuściliśmy kilka miejsc, a skupiliśmy się na tych łatwiej dostępnych. Wszystkie te miejsca spokojnie dasz radę zobaczyć w jeden dzień, a do tego odpoczniesz na nietypowym miejskim kąpielisku zrobionym z rzeki.
Most Arslanagića to prawdziwa wizytówka Trebinje. Zbudowany w XVI wieku z kamienia, rozciąga się nad spokojną rzeką Trebišnjicą. Sama rzeka ma prawie 100 km długości i przepływa także przez Chorwację oraz Czarnogórę.
Od 2006 roku most znajduje się na liście pomników narodowych Bośni i Hercegowiny. Sam most jest piękny, choć w naszym osobistym rankingu zajmuje miejsce za mostami w Mostarze i Konjicu. Jednak zdecydowanie wygrywa w kategorii ,,spokój, cisza i brak turystów”.
Ciekawostka: most został przeniesiony kawałek dalej, ponieważ jego pierwotne miejsce zalała zapora wodna. Dziś wygląda, jakby zawsze tu był.
Gdy już zobaczyliśmy obowiązkowy punkt na mapie Trebinje, czas na widok na miasto z szerszej persektywy a więc Skywalk. Niektórzy idą pieszo — my wygodnie wjechaliśmy autem. Droga jest szutrowa ale w całkiem dobrym stanie. Skywalk to stosunkowo nowa atrakcja Trebinje, na którą wydano podobno około 65 000 euro.
Widok na dolinę, miasto i meandrującą rzekę Trebišnjicę jest niezapomniany. Z góry widać, jak rzeka naprawdę nieźle zakręca.
Z punktu widokowego rzuca się w oczy wzgórze Crkvina z charakterystyczną budowlą – to właśnie następny punkt programu czyli Hercegovačka Gračanica, do której można bez problemu dojechać autem i podziwiać Trebinje z innej perspektywy.
Nie sposób być w Trebinje i nie odwiedzić wzgórza Crkvina i Hercegovačke Gračanicy – prawosławnego klasztoru górującego nad miastem. To nie tylko miejsce religijne, ale też jeden z najlepszych punktów widokowych w okolicy. Klasztor to wierna kopia słynnej serbskiej Gračanicy z Kosowa. Otoczony zielenią, spokojem i pięknymi alejkami.
Co ważne, na wzgórze można dotrzeć samochodem i zaparkować bezpłatnie na przestronnym parkingu.
Z tarasu rozciąga się panorama na Trebinje, wijącą się rzekę i góry, to też chyba najpiękniejszy widok z góry na most Arslanagića.
Na terenie klasztoru działa kawiarnia z panoramicznym widokiem – Dučićev Pogled. Świetne miejsce na kawę i baklawę lub kieliszek wina w pięknym otoczeniu.
Orzeźwiającą opcją jest domowy sok z granatu 🙂
Jedno z najbardziej klimatycznych miejsc w Trebinje to targowisko pod rozłożystymi platanami. Drzewa dają przyjemny cień, a stoiska kuszą domowym serem, miodem, oliwkami, lokalnym winem.
Idealne miejsce na zakup pamiątek i skosztowanie hercegowińskich produktów prosto od mieszkańców. Największy targ jest w sobotę, ale w pozostałe dni tygodnia również funkcjonuje. My wybraliśmy się po świeże figi – trzeba dobrze wykorzystać sezon.
Targ znajduje się zaraz przy starówce, która również jest bardzo urokliwa, niestety w czasie naszej wizyty była nieco rozkopana, mamy nadzieję, że prace czym prędzej się zakończą aby odwiedzający mogli znów w pełni cieszyć sie spacerem klimatyczymi uliczkami najstarszej części miasta Trebinje.
Latem Trebinje oferuje orzeźwienie zupełnie za darmo – urządzono naturalny basen bezpośrednio przy rzece Trebišnjicy. Jest wydzielone kąpielisko, czysta woda i miejsce do plażowania – świetna opcja na upalne dni, szczególnie że nie kosztuje ani grosza.
Dodatkowe plusy:
Tuż obok kąpieliska przepływa rzeka Trebišnjica.
Kąpielisko jest ciągle zasilane świeżą, czystą wodą z rzeki. Woda jest przyjemnie chłodna i odświeżająca. Rewelacyjne miejsce na upalne popołudnie.
Miejsce baaardzo przyjemne, nad rzeką, z zadbanym ogrodem.
Zostaliśmy miło przywitani — nawet z psem. Udało nam się znaleźć stolik bez rezerwacji, chociaż widzieliśmy, że sporo stołów było zarezerwowanych.
W opiniach pojawiają się głosy, że ceny są droższe niż w innych restauracjach w Trebinje. Natomiast smak i ogromne porcje myślimy, że rekompensują te kilka marek różnicy. Wciąż i jakieś dwa razy taniej niż w sąsiedniej Chorwacji i przede wszystkim: to była najlepsza cielęcina jaką jedliśmy w życiu.
Jakie dania i za ile zamówiliśmy w przeliczeniu na złotówki?
– kalmary (zobaczcie jak dużo kalmarów) z ziemniakami i blitvą / 47zł
– cielęcy kotlet (porcja to aż dwa) z grillowanymi warzywami i frytkami / 58zł
Dodatkowy plus to fakt, że można płacić kartą.
Jeśli chcesz uciec od tłumów Dubrovnika, Trebinje to świetna baza wypadowa – ale też samo w sobie pełne uroku miasto z historią, kulturą i gościnnością. I to wszystko — w dużo niższej cenie niż nad morzem 🙂
Niektóre miejsca mają w sobie to coś. Jezioro Prokoško - zanurz się w magii najwyżej położonej wioski pasterskiej i jednego z najpiękniejszych jezior Bośni. W artykule czekają na Ciebie unikalne zdjęcia, lokalne smaki i klimat, którego się nie zapomina.
Piękna, czysta i pełna wodospadów – rzeka Una to jedna z największych przyrodniczych atrakcji Bośni i Hercegowiny. W tym wpisie zabieramy Cię w podróż przez Bihać i Park Narodowy Una: zobaczysz spokojne wyspy Japodów, huczący Štrbački Buk i urokliwe zakątki Martin Brod. Piękne miejsca z klimatem i bez tłumów.
Sarajewo w jeden dzień? To zdecydowanie za mało, by poznać duszę tego miasta – ale wystarczająco, by się w nim zakochać. Przygotowaliśmy plan intensywnego, ale przyjemnego zwiedzania najważniejszych miejsc stolicy Bośni i Hercegowiny. Znajdziesz tu punkty widokowe, ślady historii, lokalne smaki i nasze sprawdzone adresy: gdzie napić się kawy, zjeść najlepszego burka i gdzie zawsze kupujemy rahatlokum. Idealne na pierwszy raz – i nie ostatni.